Analiza laboratoryjna składu kiszonki

Warto przeprowadzić odpowiednie analizy laboratoryjne, aby dokładnie ocenić jakość własnych kiszonek. Tylko wtedy, gdy znasz dokładny skład paszy, możesz obliczyć optymalną dawkę. Analizy laboratoryjne składu kiszonek mogą dotyczyć praktycznie każdego szczegółu. Możesz sam zdecydować, które analizy zlecisz. Oto krótki przegląd możliwości.
Wartość energetyczna/wartość paszy
Do prawidłowego obliczenia dawki pokarmowej potrzebujesz określić zawartość energetyczną kiszonki. W związku z tym wyznaczenie NEL (energia netto laktacji) jest podstawą analizą laboratoryjną. NEL próbki jest często określana metodą spektroskopową. Punktem wyjścia dla tej oceny jest tzw. analiza Wiedeńska. W próbce paszy określa się ilościowo podstawowe składniki. Chodzi tu o zawartość wody (SM), białko ogólne, tłuszcz surowy, włókno surowe, popiół surowy i związki bezazotowe wyciągowe. Dzięki tym wynikom można w przybliżeniu określić zawartość energii. Pamiętaj, że jest to podstawowa analiza składu kiszonek. Zapewnia jedynie ogólny pogląd sytuacji. Aby mieć dokładniejsze wyniki, rozszerz analizy o badanie ilości skrobi, ADF (celuloza i lignina) i NDF (hemiceluloza).
Jakość fermentacji
Aby ocenić jakość fermentacji w kiszonce, określa się profil kwasowy fermentacji. W skład wchodzą: kwas mlekowy, octowy i masłowy oraz wartość pH. O idealnym składzie przeczytasz w kolejnym artykule „Kwasy fermentacyjne – jakie kwasy fermentacyjne są pożądane?”.

Jakość mikrobiologiczna kiszonki
Ta analiza określa między innymi poziom zanieczyszczeń paszy niepożądanymi mikroorganizmami, czyli głównie bakteriami, drożdżami i grzybami chorobotwórczymi. Dodatkowo bada się liczbę poszczególnych pożytecznych bakterii w kiszonce, które produkują kwas mlekowy. Po określeniu całościowego składu mikroorganizmów w kiszonce bada się też liczbę niekorzystnych bakterii w materiale kiszonkarskim. Do tej grupy należą m.in. Escherichia coli, Clostridium perfringens, Salmonella sp. i Listeria sp..
Mykotoksyny
W badaniach mikrobiologicznych sprawdzane jest m.in. zanieczyszczenie grzybami. Należy przy tym pamiętać, że głównie produkty ich przemiany materii powodują faktyczny uszczerbek na zdrowiu. Są to tak zwane mykotoksyny w paszy (z gr. mykes – grzyb, z łac. toksykum – trucizna, czyli „trucizny grzybowe”), które mają różnorodny wpływ na zdrowie bydła. Na przykład ochratoksyny mogą uszkadzać nerki. Z kolei azearalenon może prowadzić do bezpłodności. Szczególnie wysokie stężenie toksyn grzybowych może prowadzić nawet do śmierci. Szczególnie aflatoksyny i deoksyniwalenol są niebezpiecznymi toksynami. Zatem pasze są najczęściej badane na obecność oraz ilość takich mikotoksyn jak: Deoksyniwalenol (DON), zearalenon (ZEA/ZEN), aflatoksyna (B1, B2, G1, G2), ochratoksyna A (OTA) i fumonizyny. Weź pod uwagę, że dokładne analizy toksyn są dość kosztownym badaniem. Dlatego wskazane jest, abyś na początku zbadał tylko ewentualną ekspozycję paszy na mykotoksyny i wówczas zlecił dokładniejsze badania.
Jakość białka kiszonki
W celu określenia jakości białka w kiszonce możesz zlecić w laboratorium sporządzenie odpowiedniego profilu, na podstawie którego określa się wartość UDP paszy (białko niedegradowane). Chodzi tu o tę części białka ogólnego, która przechodzi przez żwacz u bydła w sposób nienaruszony i jest bezpośrednio dostępna w jelicie cienkim. Ta analiza składu kiszonek dostarcza również informacji na temat udziału amin biogennych i amoniaku. Wartości te można bowiem wykorzystać do oszacowania stopnia niepożądanego rozkładu białka obecnego w kiszonce. To ważne, ponieważ aminy biogenne zmniejszają pobranie paszy. Ponadto podejrzewa się, że przyczyniają się do kwasicy i chorób racic. Ich wartość nie powinna przekraczać 5 g/kg SM.
Frakcje białka w paszy
Znacznie dokładniejszym badaniem jest analiza Cornell Net Carbohydrate and Protein System. Tutaj białko ogólne jest dalej dzielone na tak zwane frakcje białkowe, które różnią się przede wszystkim szybkością degradacji białka. Frakcja A oznacza związki azotowe niebiałkowe, czyli te, które są szybko metabolizowane do amoniaku w żwaczu. Białko zbudowane z aminokwasów opisano we frakcji B, wyróżniając trzy podgrupy: B1 (szybko rozkładalny), B2 (średnio szybko rozkładalny) i B3 (wolno rozkładający się). Frakcja C zawiera białka związane ze ścianą komórkową, czyli takie, które nie mogą zostać rozbite przez mikroorganizmy żwacza, ponieważ są związane np. z ligniną. Rozkład jest oczywiście różny w zależności od rodzaju paszy, ale tendencja jest taka, że frakcje A i B1 stanowią po około 5%, frakcja B2 jest frakcją dominującą, a frakcja B3 ma wartości od 0 do 10%. Frakcja C jest zwykle znacznie poniżej 5%.
Związki mineralne w paszy
Aby określić, ile dodatków mineralnych musisz dodać do TMR, należy również przeprowadzić analizę składników mineralnych kiszonki. Zwykle bada się wapń, fosfor, sód, magnez, potas, żelazo, miedź, cynk i mangan. Odchylenie od zaleceń w dawce pokarmowej może prowadzić do różnych powikłań zdrowotnych. Zarówno w przypadku niedoboru, jak i nadmiaru, a także niewłaściwego stosunku składników mineralnych względem siebie może dojść do wielu schorzeń. Przykładem jest chociażby zbyt mały stosunek wapnia do fosforu, który prowadzi do znacznego upośledzenia płodności. Wapń jest również ważny dla prawidłowego rozwoju kości, racic, a także dla funkcji mięśni, płodności oraz zdrowia wymion. Już ten przykład pokazuje, że zrównoważona podaż mikro i makroelementów jest niezbędna dla długowieczności Twoich krów.